Krzysztof Sobieszek

 

Pełnomocnik Zarządu ds. Badań w NK.pl (dawniej Nasza Klasa), Członek Zarządu IAB Polska

 

Wirtualne miasta, czyli jak cechy przestrzeni społecznościowej mogą wpływać na dyskurs

Model mediów społecznościowych bardziej dynamicznie zyskał na znaczeniu „nadrabiając zaległości”, jako dość naturalna funkcja sieci. Konsekwencją jest po prostu zwiększenie udziału treści niepochodzących, a tym samym niepodlegających regulacji tradycyjnego przemysłu medialnego. To w naturalny sposób rodzi dyskusję społeczną dotyczącą tej przestrzeni. Teza o szerzącym się w internecie chamstwie i nieprzestrzeganiu norm kultury jest w istocie obrazem lęku przed nieregulowaną przestrzenią wypowiedzi. Przestrzenią na tyle rozległą, że podnoszone tezy o konieczności twardej i szczelnej kontroli wydają się być całkowicie odrealnione. Wystarczy przytoczyć fakt, że pre-moderowanie komentarzy i wpisów w ramach samego tylko serwisu społecznościowego NK.pl wymagałoby 41 666 pełnych etatów. Inne rozdziały niniejszej publikacji przywołują nawet termin „paniki moralnej” (patrz: Ł. Jonak).
[…]
Oczywiście ta przestrzeń jest bardzo zróżnicowana. Istnieje wszędzie tam gdzie gromadzą się grupy ludzi, społeczności które wymieniają informacje, dyskutują, etc. Ludzie mogą gromadzić się w bardzo wielu miejscach Internetu. Użyteczna wydaje się metafora Q. Jonesa, który mówił o „wirtualnej osadzie”. Może być nią zarówno forum, chat, przestrzeń komentarzy pod artykułami, blog, etc. Jaka zatem jest tu rola i specyfika serwisów społecznościowych? Można stwierdzić, że są one przestrzeniami dedykowanymi realizacji funkcji społecznej oferującymi najbardziej kompleksową strukturę narzędzi. Jednocześnie gromadzą bardzo duże rzesze użytkowników. Trzymając się więc metafory „wirtualnej osady” można dojść do wniosku, że są one raczej „wirtualnymi miastami”.
[…]
Badanie „Internetowa kultura obrażania?” wykazało, że w Internecie przestrzeń zachowań niezgodnych z szeroko rozumianymi normami kultury jest dość mała. Raczej należy uznać, że mieści się w absolutnie naturalnym dla każdego społeczeństwa i społeczności progu odstępstwa od normy. Tego odstępstwa nie da się wyeliminować. Można je naturalnie minimalizować, np. poprzez odpowiednie zaplanowanie środowiska interakcji. W tym kontekście fakt, że serwisy społecznościowe radzą sobie z tym zadaniem bardzo dobrze jest optymistyczny. Stoją one przecież na „pierwszym froncie” rozwoju Sieci jako przestrzeni społecznej. Jeśli da się świadomie kształtować tą przestrzeń przez pryzmat poszanowania norm i pozytywnych emocji – tym lepiej dla Internetu i jego użytkowników.

Chcesz przeczytać cały artykuł?

 

 

 

Zgłoś nadużycie

Zostałeś obrażony w sieci? Zgłoś to!

czytaj więcej »

O akcji

Jak to działa?

Dowiedz się o co w tym wszystkim chodzi.

czytaj więcej »

Kontakt

Skontaktuj się z nami

Jesteś wydawcą i chcesz dołączyć do akcji? Skontaktuj się z nami.

czytaj więcej »

Organizator
akcji:

Patronat
honorowy:

Partnerzy akcji: